czwartek, 22 grudnia 2011

Magiczny czas pomagania i... gotowania ("gotuj z sercem")

O książce "gotuj z sercem" mogę napisać w samych superlatywach, bo jest to książka kucharska - ideał. Z całym przekonaniem stwierdzam, że zajmie ona honorowe miejsce w mojej ciągle powiększającej się kolekcji tego typu pozycji (swoją drogą, muszę je kiedyś wszystkie sfotografować). Skąd te zachwyty?

Po pierwsze i najważniejsze: cały dochód ze sprzedaży "gotuj z sercem" przekazany zostanie na dożywienie dzieci w ramach Programu Pajacyk. Dane pokazują, że w Polsce niedożywionych jest 130 tys. dzieci, a na świecie prawie miliard. Dotychczas czytelnicy książki sfinansowali ponad 16 tys. posiłków, jednak, jak widać, do zrobienia nadal jest bardzo dużo. Więcej o samym projekcie można poczytać na TEJ stronie. 

Po drugie i równie ważne: książka "gotuj z sercem" powstała we współpracy z restauratorami i szefami kuchni z całej Polski. Magda Gessler, Marta Gessler, Robert Sowa, Joseph "Józek" Seeletso, Mikołaj Miszczak... i wielu innych. Są to osoby, dla których gotowanie jest miłością, sztuką, sposobem na życie. W książce można poczytać nie tylko przepisy na ich ulubione/popisowe dania, lecz również krótkie notki o nich samych i o miejscach w których pracują. I to właśnie te opisy były dla mnie chwilami ciekawsze niż same przepisy, pokazują one bowiem, jak różne można mieć podejście do przygotowywania posiłków, jak wiele własnych "filozofii" i ideologii wokół tej czynności powstało. Prostota, oryginalne łączenie smaków, pełna improwizacja lub też ścisłe trzymanie się receptur, niezmienionych od kilkudziesięciu lat - miłość do gotowania może przejawiać się na wiele różnych sposobów, ale jest w tym jeden wspólny mianownik: ogromna pasja, która czytelnikowi tej książki się udziela i sprawia, że ma on ochotę natychmiast przepasać się fartuszkiem i iść do kuchni gotować. 

Co do samych przepisów... Jest ich aż 166 i są ogromnie zróżnicowane. Dania kuchni staropolskiej sąsiadują z sushi i kuchnią francuską. Obok przepisu na sernik z białą czekoladą (zrobię!), pojawia się przepis na kotleciki warzywno - jaglane, obok których znajduje się spis składników potrzebnych do przygotowania gnochci z czarnymi oliwkami na sosie ze świeżych pomidorów z creme franche (to danie naprawdę da się przygotować ze składników dostępnych w markecie!). Są więc przepisy prościutkie, którymi można urozmaicić codzienne obiady oraz takie, których podanie sprawi, że nasi znajomi zaproszeni na kolację otworzą buzię ze zdziwienia. Dodam jeszcze, że każda potrawa opatrzona jest pięknym zdjęciem, co dla mnie, wzrokowca, jest bardzo istotne. 

Minusy? Nie ma minusów. Książka kucharska - ideał. Po prostu!

Za książkę serdecznie dziękuję portalowi




11 komentarzy:

  1. najważniejsze, że są piękne zdjęcia :) dla mnie najważniejsze w książce kucharskiej jest to żeby inspirowała i poddawała nowe pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjna okładka już na wstępie podbiła moje serce, środek obawiam się porwałby to serce totalnie, więc może lepiej że jeszcze do niej nie dotarłam? nie, nie lepiej, lepiej to powinnam ją kupić- a to że dochód na mojego ulubionego Pajacyka- to kolejny argument nie do odparcia...Anko i co ja zrobię, kiedy ja ją kupię, jak portfel wyczyszczony dogłębnie...???

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie dla mnie,ale może kiedyś na prezent dla kogoś?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdo - dla mnie też, ale to jest drugie kryterium, które biorę pod uwagę. Pierwsze to dostępność składników: nienawidzę, gdy chcę coś ugotować i nagle okazuje się, że połowa rzeczy jest niedostępna w polskich sklepach.

    Kaś - u mnie w portfelu też pustka... same paragony tam noszę i dowód osobisty :)

    Miravelle - jeśli ktoś lubi gotować, to pewnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, wpadnę do Ciebie i jesli pozwolisz pożyczę parę kulinarnych pozycji, ok?? a powyższą na pewno chcę przeglądnąc:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka faktycznie ma wiele pozytywów. Jak tylko będzie okazja, przeczytam, a kto wie - może też kupię do domowej biblioteczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tetiisheri - a potem gotuj, gotuj, gotuj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie znałam tej książki wcześniej. Idealny prezent gwiazdkowy dla Mamy byłby jak znalazł.

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  9. Radosnego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia oraz samych szczęśliwych dni w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny - bardzo dziękuję! Niezapomnianych Świa życzę! :)

    OdpowiedzUsuń