niedziela, 26 grudnia 2010
Książkowy Mikołaj był i przyniósł mi KSIĄŻKI :)
W tym roku, tydzień przed "oficjalnym" dniem rozdawania prezentów, wzięłam sprawy w swoje ręce i sprezentowałam sobie cztery książki Camilli Lackberg - wystarczyło, że moja przyjaciółka użyła w rozmowie telefonicznej zwrotu "skandynawskie kryminały" i chęć posiadania okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek :) A Liza Marklund stanowi świetne uzupełnienie tego stosiku.
Ponadto mam jeszcze Pamuka, mam "Lekką komedię" Mendozy (hahaha!) i "W oparach absurdu" Tuwima i Słonimskiego (ach, jak ten Mikołaj mnie zna!).
Czy muszę dodawać, że święta uważam za bardzo udane :)?
PS Nie zdawałam sobie sprawy, jaki mam bałagan, dopóki nie zrobiłam zdjęcia...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniałe prezenty książkowe.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Pamuka, prezenty jak najbardziej okazałe.
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero Mikołaj i Gwiazdka zaczynają przyswajać, że książka mnie bardziej cieszy niż bluzka, sweter czy biżuteria. ;)
U mnie dziś też cudowny dzień czytania prezentów:) Kolejno Rumo, Miasto śniących książek i wszystko Tokarczuk, co mi wpadło w ręce przed świętami."W oparach absurdu" nigdy się nie zestarzeje, uwielbiam, Mendoza, skandynawskie kryminały i świetny Pamuk, super. Miłego świętowania-czytania:)
OdpowiedzUsuńZ tego co masz na stosie czytałam tylko Muzeum niewinności u mnie Mikołaj jak na razie przyniósł dwie książki - Zbliżenia JL Wiśniewskiego i Stokrotki w śniegu - Evansa ale dopiero się rozkręca :)pozdrawiam i życzę miłego czytania
OdpowiedzUsuńKochany Mikołaj :D. Ja Camilli przeczytałam tylko pierwszy tom. I chociaż mi się podobało, to mnie irytowała swoim stylem. Ale wyżyłam się na niej trochę u siebie. Muzeum Niewinności myślałam, że już wcześniej miałaś...
OdpowiedzUsuńTeraz życzę Ci znalezienia czasu na przeczytanie tego szybciutko i napisanie recenzji :).
Ale piękności, nie tylko w stosiku, ale także tam za nim :D Siedzę i się wgapiam :)
OdpowiedzUsuńMoże to trochę off-topic, ale chciałabym powiadomić o zmianie adresu bloga: www.lectorium2.blox.pl
OdpowiedzUsuń:)
Podoba mi się to zdjęcie. Stosik tak ułożony, a drugi plan to taki ogromny chaos. Dwa różne, cudowne światy. :)
OdpowiedzUsuńMasz fajnie duuużo książek :). Cieszę się, że święta były udane :).
OdpowiedzUsuńBeatrix - też tak myślę. :)
OdpowiedzUsuńAgna - coś w tym jest, chociaż z "nie-książkowych" prezentów też jestem bardzo zadowolona:)
Kaprysia - Tokarczuk: zazdroszczę, bo uwielbiam, a na półce mam chyba tylko dwie jej książki.
Dziewczynko z przedmieścia - ciekawe, co jeszcze Ci przyniesie :)
Alinko - zaraz sobie poszukam u Ciebie tej recenzji :) Reszta w mailu :)
Izusr - muszę kiedyś popstrykać fotki moim półkom, sama też lubię zaglądać na cudze :)
Visell - jasne :)
Vampire_Slayer - w sumie te książki na drugim planie są poukładane...tylko trochę przekrzywione :)
C.S. - oj, bardzo :)
Też chciałam kupić sobie na święta pakiet Lackberg:) Ale nie byłam pewna czy mi się spodoba i sprezentowałam sobie póki co jedynie Księżniczkę z Lodu. Ale kolejne części też chyba kupię... :)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDeeprose - ja kupiłam, ponieważ cztery książki kosztowały 90 zł, więc wychodzi 22,50 zł za jedną, dla mnie to był ostateczny argument, żeby sprezentować sobie całość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, zwłaszcza Camilla Lackberg którą też mam na swojej liście.. Gratuluję Mikołaja ;)
OdpowiedzUsuńMój Mikołaj także hojny :)
OdpowiedzUsuńBogate literacko święta, nie ma co ukrywać :)
Okej, będę teraz udawać, że wcale nie umieram z zazdrości. :)
OdpowiedzUsuńKasandro - a dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBiedronko - bogaty Mikołaj to jeden z powodów, dla których lubię święta :P
Lenalee - ja jak oglądam stosiki na innych blogach to czasem nie mam siły kryć się ze swoją zazdrością :P
stos cudowny! jakże obfity :) ach! podebrałabym Ci kilka ;)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za! :D
OdpowiedzUsuńEdith - a kolejny raz Mikołaj będzie chodził dopiero za rok :( Cała nadzieja w zającu! :)
OdpowiedzUsuńIzusr - zobaczymy, co da się zrobić :)
Uwielbiam Camille Lackberg ;)Polecam. A Lize dostałam cały pakiet pod choinkę ;) Jak to dobrze, że Mikołaj zna nasze czytelnicze gusta ;)
OdpowiedzUsuńPiękny stosik, Pammuka nie lubię- nuudny..
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwieeeelbiam prezenty książkowe - w tym roku w końcu też otrzymałam sporą porcję książek ; )
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuń