czwartek, 19 sierpnia 2010

Miłość na plakietce, czyli... PRZYPNIJ SIĘ!

Pamiętacie może ten post? Pisałam w nim, że czasem to, iż się kocha książki jest widoczne gołym okiem. Wtedy pisałam o włosach, dziś będzie o swojego rodzaju manifeście.

"Książkowe" przypinki wypatrzyłam w sierpniowym numerze Twojego Stylu. Niewiele myśląc, napisałam do wydawnictwa Prószyński i S-ka, że bardzo bym takie chciała... i kilka dni później już były u mnie.

Chciałam pokazać, jak te przypinki noszę, a właściwie zaczynam nosić, ale dzisiejsza "sesja" w terenie zakończyła się pełnym niepowodzeniem (słabe baterie w aparacie, wiatr, pokrzykiwania Ukochanego, że po co wchodzę tak daleko w te chaszcze). Efekt poniżej:





Wiem, że niewiele na tym zdjęciu widać, dlatego po powrocie do domu i naładowaniu baterii obpstrykałam je jeszcze raz:


I chociaż nie uważam się za gadżeciarę, czuję wielką dumę, kiedy na nie patrzę :) I teraz już nikt patrząc na mnie nie może mieć wątpliwości, z kim ma do czynienia :))))))

50 komentarzy:

  1. Ja też. :) Bardzo bym chciała takie przypinki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam nawet taką przypinkę, tą z pożeraczem książek.:) Ale odpadła od niej agrafka niestety.:(

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze, też takie chcę... Po prostu wystarczy do nich napisać...?

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja bym takie chciała;-)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nauczycielko, Lenalee, Florentyno - mnie też od razu wpadły w oko :)

    Moreni - ta z pożeraczem podoba mi się najbardziej :)

    Paideia - chyba tak, ja napisałam i dostałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Skarletka, więc wystarczy tylko napisać, że chciałoby się dostać takie książkowe plakietki i to wszystko? Hmmm, spróbuję... ;) Są one totalnie przecudowne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja dokładnie tak zrobiłam: napisałam, że są świetne i że bardzo bym takie chciała mieć - i mam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne! Torebka zresztą również :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak - Twoje torebka jest fantastyczna !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pożeracz jest mega, uwielbiam takie słodziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  11. No,od razu widać, że ma się do czynienia z inteligentną kobietą;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne ^^. Chciałabym taką, ale to do mnie nie pasuje. Przyczepiłabym do zasłony :D.

    OdpowiedzUsuń
  13. ale super ja też śmigam spróbować

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie no przypinki piękne:) Domyślam się, że nosisz je dumnie na swojej torbie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. prześwietne! też chcę takie! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. swoją drogą - Prószyński zostanie chyba teraz zalany mailami :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Hihi, widzę u Was drogie Panie podobną reakcję jak moja, gdy zobaczyłam je w Twoim Stylu: też się zakochałam :)))

    Noszę je głównie na torebce, oczywiście nie wszystkie jednocześnie i cieszę się, że inni też nie mieliby oporów, żeby je przypiąć. Wczoraj Ukochany trochę mnie przystopował pytaniem, czy aby na pewno mam zamiar wychodzić w nich z domu... Ano mam :)

    Powodzenia w wysyłaniu maili życzę :)))))

    OdpowiedzUsuń
  18. zostałaś zatagowana:) będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz zrobić odpowiedź: http://mojakosmetykomania.blogspot.com/2010/08/tag-tag-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja już wysłałam swojego maila. :) Zobaczymy, może i mi się poszczęści. Czy mam się spodziewać jakiejś odpowiedzi zwrotnej, czy raczej nie?
    Btw. naprawdę nie mogę napatrzeć się na te plakietki z Twojego zdjęcia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja Ci zazdroszczę Skraletko tych przypinek :D oczywiście też napisałam do wydawnictwa. Coś czuję, że on nas tam będą mieli dość :D pozdrawiam serdecznie pełna zazdrości Monia :D

    OdpowiedzUsuń
  21. przypinki wspaniałe:)

    Twoje zdjęcia również:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Hihi, ja je otrzymałam bez żadnego problemu, może dlatego, że byłam pierwsza :P :P ? Odpowiedź zwrotną otrzymałam w ciągu dwóch, trzech dni, o ile dobrze pamiętam i nie wytrzymałam: musiałam się nimi pochwalić, bo baaardzo mi się podobają :)

    Także czekam na relacje, jak Wam się powiodła akcja plakietkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu, rewelacyjne te przypinki:))całuski

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziś napisałam - dziś dostałam odpowiedź:) Pani zrobi co w jej mocy!:))) Dzięki Skarletko:))

    OdpowiedzUsuń
  25. O widzisz, świetnie :) Czekam zatem, aż także się nimi pochwalisz u siebie :)))))

    OdpowiedzUsuń
  26. chyba przez ilość wiadomości, którymi zostali zarzuceni, aż konkurs na fb zrobili ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Hihihi, Edith, zapoczątkowałam nową modę na plakietki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jakie fajne ;P Ja też takie chce ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ się pięknie prezentują! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Patrząc na to, że już pierwsza w nocy to raczej nie mam szans ... pewnie zablokowali maile błagające o plakietki :)Bossskkkie, pobiegnę jutro do mojego sklepu z plakietkami i będę bardzo konkretna "Poproszę o takie plakietki jak ma Skarletka" ... "Nie wie pani jakie"? ... "To radzę zacząć czytać, to pani będzie wiedzieć " :)
    Musi dla mnie coś znaleźć, no musi!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. O no proszę!
    też bym takie chciała;]. Może za niedługo sobie je jakoś skombinuje;]
    Tymczasem zapraszam do siebie:
    http://mojportret.bloog.pl/
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  32. Też je widziałam w "Twoim stylu":) Ja mam pełno przypinek z łowickimi wzorami i muminkami aaaa no i z Audrey Hepburn:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam przypinkę z "Pożeraczem książek" :) Dostałam ją rok temu na targach w Warszawie przy zakupie "Rozbitego okna" J. Deavera i potem przez długi czas nosiłam ją dumnie przypiętą. Niestety teraz nie mam za bardzo gdzie ją przyczepić, ale jak tylko nadarza się okazja to pamiętam, by mi towarzyszyła :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mój kumpel chodzi z przypinką: READING IS SEXY
    Przyznaję, że na taka bym się skusiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Virginio - to są specjalne sklepy z plakietkami:>?? Chcę do takiego!! :)

    Kolanko - z Audrey widziałam, ale z muminkami? Muszą być świetne :)

    Odcień purpury - ja swoje noszę z dumą :)

    Sabbath - u kurcze, nie znam, ale już lubię Twojego kumpla :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Sklepów z plakietkami na przykład jest pełno na festiwalach. Ja sama jestem "panią plakietkową" - nie wychodzę z domu bez pinów. Mam właśnie jedną "I love reading books".

    Przypinki można zrobić na allegro. Trzeba tylko mieć jakiś wzór ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. To ja chyba zrobię sobie taką, jak ma kolega Sabbath :)

    OdpowiedzUsuń
  38. To może złożymy jakieś większe zamówienie?
    Albo wiesz co? Zobaczę się z nim w weekend - zapytam, skąd wziął. I czy nie kupiłby więcej. Jeśli coś z tego będzie - dam znać. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Skarletko właśnie dotarły, a zobaczyć je można u mnie na FB, na profilu Czytanie:)

    OdpowiedzUsuń
  40. witam gdzie mozna dostac przypinke porzeracz ksiazek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je dostałam dwa lata temu od wydawnictwa Prószyński i S-ka, nie wiem, czy są jeszcze dostępne.

      Usuń
    2. Obawiam się, że nie znajdziesz już tych plakietek. Z tego co wiem, były one rozdawane na Targach Książki, nie były w ogóle przeznaczone na sprzedaż, ja je dostałam jako prezent.

      Usuń
  41. a jakis link niegdzie tego nie moge znalesc!! chcialem dla zony na piąta rocznice ślubu ,bo ona bardzo duzo czyta??

    OdpowiedzUsuń
  42. pożeracz super sprawa nie mam nawet gdzie tego zamówic

    OdpowiedzUsuń
  43. Ok dzieki bardzo

    OdpowiedzUsuń