Jako iż nie miałam dziś pod ręką aparatu, którym mogłabym sfotografować etapy losowania, wymyśliłam prostszy sposób.
- Kochanie, podaj numerek od 1 do 13 - poprosiłam Ukochanego, który zdecydowanym głosem odpowiedział: SIEDEM!
"Szczęśliwą siódemką" okazała się Aerien, do której wędruje książka Dominiki Ożarowskiej "Nie uderzy żaden piorun" i którą proszę o napisanie do mnie na adres slowoczytane@gmail.com w wiadomym celu :)
***
Przy okazji tego postu postanowiłam także wziąć udział w blogowym łańcuszku, do której to zabawy zaprosiło mnie kilka miłych osób :)
Do jakiego kraju, miasta chciałabyś pojechać zainspirowana lekturą ?
Wyspa Księcia Edwarda - ktoś zgadnie dlaczego :)?
Jakie jest Twoje ulubione miejsce do czytania na wakacje?
Leżak ustawiony pod orzechem - miła odmiana dla czytania w łóżku :)
Poleć mi jedną książkę do przeczytania na wakacje.
"Przeminęło z wiatrem" - ale akurat tę powieść polecam niezależnie od pory roku.
Jaka jest Twoja najnowsza lektura? Co zaczęłaś czytać?
Są trzy: "Zamówienie z Francji"Anny J. Szepielak, "Ptak" Oh Jeonghui i "Urodzeni biegacze" Christophera McDougalla.
I już :)
Gratuluję ^^.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nie zgadłam, dlaczego Wyspa Księcia Edwarda, ale to sprawdziłam - "Ania z Zielonego Wzgórza" :).
Ach, 'Przeminęło z wiatrem' - muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńjeśli to rzeczywiście inspiracja z Ani z Zielonego Wzgórza to : ZGADŁAM:) -pierwsze skojarzenie:) pozdrawiam ciepło i email smaruję do Ciebie;)
OdpowiedzUsuńAlino, Kaś - zgadza się :)
OdpowiedzUsuńFutbolowa - ja miałam taki czas, że wracałam w każde wakacje :)
Od dawna zabieram się za "Przeminęło z wiatrem" i jeszcze nie mogę jakoś do tego dojść ;)
OdpowiedzUsuńA ja "Przeminęło z wiatrem" jeszcze nie czytałam. :) nadrobić trzeba :)
OdpowiedzUsuń