wtorek, 19 października 2010

Dla chcącego nic trudnego - rozwiązanie konkursu z RĘKĄ :)


61 osób chce książkę Agnieszki Szygendy - tym samym padł rekord osób biorących udział w konkursach na moim blogu i właśnie dlatego, że chętnych było tak wielu, stwierdziłam, że nie ma sensu rozciągać go na trzy dni. Bo co to jest jeden egzemplarz na tylu chętnych?

Dlatego też jednoosobowa komisja, w składzie Ja, zadecydowała, że wszystkie egzemplarze rozda dzisiaj.

I tak: pierwszą osobą, którą chciałabym obdarować, jest Poczytajka, która właśnie jednej ręki się pozbyła, więc chyba sami przyznacie, że jak nikomu książka z ręką w tytule jej się należy?

Dalsze osoby wskazała już moja mama, podając dwa numerki: 18 i 30. Dlaczego? Gdyż wczoraj, osiemnastego, obchodziła trzydziestą rocznicę ślubu - także wybór wydaje się zasadny. A pod tymi numerkami, o ile dobrze liczę, znajduje się Anonim (Ania K. - moje inicjały;) ) i Izabella.

Bardzo proszę o przesłanie adresów do wysyłki maila slowoczytane.gmail.com.

A wszystkim, którzy prosili mnie o rękę dziękuję - czuję się dowartosciowana :)

4 komentarze:

  1. .....może następnym razemn mnie się powiedzie...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję dziewczynom szczęścia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Cię mogę poprosić o rękę jeszcze raz, chętnie dorwałabym się do Twojej biblioteczki :D.

    OdpowiedzUsuń