Booo... dostaje się fajne prezenty, albo można sobie bezkarnie nakupować książek i głupio tłumaczyć, że przecież trzeba w święta kupować, żeby gospodarka w kraju nie padła. I tak wzbogaciłam się o:
- "Trucicielkę" Schmitta - Dorotka, dziękuję!
- "Mapę i terytorium" Houellebecqa - dziękuję samej sobie;
- "Marzenia i tajemnice" Danuty Wałęsy - mama dziękuję mi, ale że wszystko zostaje w rodzinie, to czuję się współwłaścicielką;
- Elif Safak "Lustra miasta" - Magdalenka, jesteś wielka!;
- "Każdy szczyt ma swój Czubaszek" - Skarletka dziękuję Skarletce!;
- "Fotografię smaku" Nasierowskiej i Majewskiego - Anuś, zapraszam na kopertki z marmoladą! :)
No i jeszcze dodam, że w tym roku obwód mojej talii pozostanie niezmieniony, a wręcz się zmniejszy, gdyż dzień przed Wigilią dopadł mnie jakiś wirus, mój żołądek zaczął fikać koziołki i z pyszności wigilijnych zjadłam tylko lukier i chleb z masłem. O! :)
Miłego dalszego świętowania!
zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńKevin w Mikołaja to zdecydowanie nie to samo :/
OdpowiedzUsuńA ciekawa jestem zwłaszcza recenzji książek Wałęsy i Czubaszek, porównam sob ie wrażenia :)
Mówosz Skarletko, że można bezkarnie? Yupiii lecę na stronę wydawnictwa heheh ... tylko, czy jak przyjdzie już po świętach, to też się liczy?
OdpowiedzUsuńLustra miasta - magiczna lektura! No i sobie też zrobiłaś piękny prezent:)))
Zdrowia życzę i przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńPiękne pozycje:)Będziesz miała wspaniały początek nowego roku, nic tylko usiąść i czytać...
OdpowiedzUsuńStosik bardzo ciekawy;)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania;*
Piękne prezenty! Miłego czytania, bez wirusów i innych takich
OdpowiedzUsuńMam ochotę Ci tę "Trucicielkę" ukraść, bo nie czytałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię Święta, bo wiele portali organizuje konkursy, a wiele z nich jest bardzo atrakcyjnych ;)
oj tak, piękne prezenty ;-)
OdpowiedzUsuńTrochę Ci pozazdrościłam z tego stosiku :P
OdpowiedzUsuńDm1994, Marzeno - hihi, właśnie po to prezentuje się stosy, żeby inni zazdrościli :)
OdpowiedzUsuńKasiek - Czubaszek już trochę zaczęłam i zapowiada się super :)
Moni - po świętach jeszcze też można, w Nowym Roku już nie, bo, przynajmniej ja, zawsze sobie obiecuję, że będę mniej wydawać :P
Taki jest świat Jasmino, Miravelle, Margo - dzięki, już ten stosik troszeczkę "nadgryzałam" :)
Nyx - "Trucicielkę" powinnam skończyć w tym tygodniu :)
Grzegorzowa - właśnie dlatego, m.in., lubię święta :)
To Ci tego obwodu w pasie zazdroszczę, bo ja leżę i się ruszać nie mogę z przejedzenia.
OdpowiedzUsuńStosik piękny :)
Tośka - nawet pierogów nie zjadłam, a na kolację zawsze jadłam ok. 15 :(
OdpowiedzUsuńKsiążek zazdroszczę, żołądkowych rewelacji zdecydowanie nie... Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDusia - talia talią, ale niech mi już to przejdzie ;/
OdpowiedzUsuńFantastyczny stosik. Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
OdpowiedzUsuń"Wałęsową" dałam mamie też :), a "Czubaszkową" już przeczytałam - rewelacja! Uśmiałam się nie raz i nie dwa :)
OdpowiedzUsuń