Strony
▼
niedziela, 28 listopada 2010
Życie z psiej perspektywy (Świat według psa - Dorota Sumińska)
Dorotę Sumińską uwielbiam, odkąd przeczytałam jej książkę "Zwierz w łóżku". Od tego czasu z niecierpliwością wyczekuję na jej audycje w radiowej Jedynce, dzięki którym zapałałam miłością do kretów, postanowiłam, że jak tylko dorobię się własnego podwórka to wezmę psa ze schroniska oraz że nie będę się wściekać, gdy wdepnę w kałużę pozostawioną przez szczeniaka.
Po lekturze "Świata według psa" moje sympatia do autorki jeszcze wzrosła. Przede wszystkim dlatego, że odkąd pamiętam, uwielbiam jamniki - a narratorem tej powieści jest jamnik Bolek. Boluś jest takim trochę psim filozofem, który przygląda się ludziom i ich zachowaniom. I próbuje zrozumieć, co przychodzi mu z trudem, bo psy nie kłamią, są wierne, jak kochają, to do końca. A ludzie, no cóż, niekoniecznie.
Dorota Sumińska próbuje tłumaczyć wiele psich zachowań i pokazywać, jaka powinna być reakcja ludzi na nie. Forsuje też pogląd, że psy są w stanie zrozumieć więcej, niż nam się wydaje. Że nie jest tak, że pies zapomni, że można mu zrobić największą krzywdę, a on i tak niewiele z tego pojmie.
Jamnik Bolek może mówić o szczęściu. Co prawda z pierwszego domu został oddany, gdyż w którymś momencie jego obecność zaczęła przeszkadzać, ale znalazł kolejny dom, u starszej pani Irmy, która nie tylko kochała psy, ale przede wszystkim była dobrym człowiekiem. Bolek tłumaczy jednak, że psi los ma w sobie nutę tragizmu: pies nie może decydować o sobie, jest całkowicie zależny od innych. I często, niestety, ludzie skazują zwierzęta na piekło.
Ale, ale... proszę nie myśleć, że "Świat według psa" to książka smutna. Boże broń! Bolek jest rezolutnym, ale też trochę śmiesznym psem, który uwielbia jeść i spać - kolejność przypadkowa. Jego przemyślenia są często naiwne, a interpretacja świata, z ludzkiego punktu widzenia, zabawna. Poza tym napisana została z ogromną empatią: widać, że autorka zwierzęta po prostu kocha.
Bardzo spodobało mi się zdanie z okładki: Jamnik opowiadający o bliskich sobie ludziach, zwierzętach, otaczającym go świecie i o sobie. Bajka? A może historia, która mogła się zdarzyć i w waszym domu?
No właśnie: takie historie jak ta przedstawiona w "Świecie według psa"dzieją się codziennie, w każdej minucie, tuż obok. Co prawda nie mam psa, ale po lekturze zaczęłam zastanawiać się, co myśli sobie o mnie mój kot. Bo że myśli - nie wątpię.
Gorąco polecam: dla miłośników psów lektura obowiązkowa!
D. Sumińska, Świat według psa, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2010, s. 250.
A ja właśnie mam jamniczkę, więc coś czuję, że to będzie moja lektura obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńa ja się coraz bardziej przekonuję, że będę musiała przeczytać w końcu coś pani Doroty:) bo nie dość, że przemiła osoba to jeszcze takie książki:):)!
OdpowiedzUsuńJa po "Zwierzu w łóżku" się do pani Sumińskiej zraziłam. Głównie dlatego, że większość tych krótkich historii, które tam mieliśmy była naciągana, przycinan i wciskana w ramy odpowiadające autorce, ale niekoniecznie rzeczywistości. Nie podziałały też na mnie dobrze jej wypowiedzi w różnych programach. No ale skoro "Świat według psa" ma formę powieści, to może nawet przeczytam. W końcu fikcji literackiej jestem w stanie wiele wybaczyć.;) Ale na pewno nie będę się za tą książką uganiać.
OdpowiedzUsuńbradzo ciekawa książka, również nie mam psa, tylko kotka, który zaskakuje mnie swoimi akcjami pt: 'Gdzie dzisiaj chcę spać' ?
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że tak jak ja, jest wodnikiem i dlatego jest zaskakujący ^^
Jednak moja młodsza siostra zaczyna molestować rodziców o jakiegoś szczekacza, więc może w niedługim czasie będę musiała nauczyc psa i kota sie kochać :)
my-orange-island.com
przepraszam.
OdpowiedzUsuńmy-orange-island.blogspot.com
Próbuję dotrzymać danej sobie obietnicy i czytać w tym tygodniu kryminały... Ale w obliczu książki Pani Sumińskiej trudno jest wytrwać w obietnicy;)
OdpowiedzUsuńIzusr - polecam, świetnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńKaś - to może kolejną paczką umożliwię Ci nadrobienie zaległości :)?
Moreni- a ja panią Sumińską bardzo cenię i lubię. Jej wypowiedzi nie wydają mi się ani przesadzone, ani naciągane, lecz potrzebne, biorąc pod uwagę, jaki stosunek do zwierząt mają niektóre osoby.
Ew - w takim razie moja Galinka też jest wodnikiem, bo pomysłów jej nie brakuje :) A psa też bym chciała mieć: do pary :)
Nauczycielko - u mnie z Bolkiem przegrała "Wiwisekcja" :)
Co prawda ja miałam cocker spaniela, ale rasa nie ma znaczenia. Kocham wszystkie psiaki, ale książek o tej tematyce prawie nie czytałam, więc czas najwyższy nadrobić zaległości. Książka zapisana na liście do kupienia ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://kasandra-85.blogspot.com/
Rzadko się zdarza, żeby Twoja recenzja mnie nie zachęciła do jakiejś książki. Po prostu dla mnie to jest oczywistością. A książki wolę czytać o kotach niż o psach ;).
OdpowiedzUsuńKasandto - to polecam Ci jeszcze "Angielską chorobę" Samozwaniec :)
OdpowiedzUsuńAlinko - o kotach to ja tylko "O kotach" Lessing kojarzę :)
Moja Babcia ma jamnika i właśnie mi podsunęłaś pomysł na prezent choinkowy dla niej :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńJestem totalną psiarą i wiele książek miałam okazję czytać. Do Pani Sumińskiej mam ograniczone zaufanie, to znaczy wiem, że jest ogromną miłośniczką zwierząt i robi dla nich bardzo dużo dobrego, nie zgadzam się poprostu z niektórymi jej poglądami czy sugestiami. Ale to też kwestia relacji człowiek - pies, a każda jest trochę inna. Panią Sumińską jednak ogromnie cenię, bo w Polsce, gdzie naprawdę o zwierzętach bardzo często myśli się w kategoriach przedmiotów i nei jest łatwo mówić o tym, że one czują i rozumieją, jej głos jest donośny.
OdpowiedzUsuńMag - a mój egzemplarz też zmieni właścicielkę i powędruje do domu, gdzie mieszka pewien świetny, czarny jamnior :)
OdpowiedzUsuńPorcelanowy Blog - ja się bardzo cieszę, że takie osoby są w Polsce: które głośno mówią o tym, na co czasem wolelibyśmy przymknąć oko. Uwielbiam słucha tego, co mówi Sumińska, bo w każdym jej słowie czuć miłość do zwierząt, a na Targach odniosłam wrażenie, że jest bardzo miłą i ciepłą osobą. A że mówi głośno, czasem nieco kontrowersyjnie - tym lepiej, przynajmniej jest słyszalna :)
Skarletka, czytałam wcześniej recenzję "Angielskiej choroby" na twoim blogu i rzeczywiście książka zapowiada się ciekawie. Taki odstraszacz jesiennej chandry ;) To teraz już dwie kolejne książki na mojej dłuuuugiej liście do kupienia. Masz dar przekonywania ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kasandra-85.blogspot.com/
może niekoniecznie lubię akurat jamniki, bo raczej jestem fanką dalmatyńczyków i mojego wspaniałego mieszańca owczarka niemieckiego, ale książkę na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńKasandro - dar przekonywania działa też na mnie i odkąd czytam blogowe recenzje moja lista lektur jest o wiele za długa :)
OdpowiedzUsuńDominiko - tu rasa akurat nie ma znaczenia (chociaż jamnik na okładce robi swoje), to jest książka po prostu opowieść Bolka, który urodził się jamnikiem :)
Skarletko kochana cóż NIE ODMÓWIĘ:)
OdpowiedzUsuńjako była posiadaczka niezwykle charakternego jamnika, za którym strasznie tęsknię, po prostu muszę przeczytać!:)
OdpowiedzUsuńO nie, jamnik! Nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam te chodzące parówki:) I bardzo napaliłam się na tę książkę. Dopisuje do listu dla Mikołaja:)
OdpowiedzUsuńKaś - :)
OdpowiedzUsuńMizz Vintage - Polecam! Bolek z tej książki jest cudny :)
Futbolowa - no wiesz? Jak można nie znosić jamników :)?
Kolmanko - ja na jamniki mówię "kabanosy" :)
Ja mimo twojej wspaniałej recenzji muszę przyznać, że wolę koty ;P
OdpowiedzUsuńWszystkie książki o psach oceniam przez pryzmat opowieści "Marley i ja", zakochałam się w niej i kupiłam labradora :) Jeśli zakocham się w tej książce i kupie jamnika stanę się bezdomną z dwoma psami bo na pewno domownicy nie zgodziliby się na drugiego zwierza :)
OdpowiedzUsuńjako, że miłośniczką psów jestem, to zakupiłam dziś książkę ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to pozycja obowiązkowa! Na pewno przeczytam. Uwielbiam psiaki, a jamniki są całkiem zabawne. Sama mam spaniela, lecz wiosną będą dwa lata jak odszedł mój kochany kundelek, który miał w sobie coś z jamnika.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się zaopatrzyć w tę książkę!
Chciala Bym Przeczytac Ta Ksiazke
OdpowiedzUsuńPolecam Ksiazke Wilken Bracia Krwi Atorka Jest Di Toft
Ksiazka Opowiada o Niezwyklej Przyjaznie i Jest fANTASTYCZNA-hORROR
Polecam :))
Czy Warto Przeczytac Ksiazke ,, Swiat Wedlug Psa ,, ??