Obkupiłam się z okazji święta sprzed tygodnia, aż miło.
Ale tak sobie myślę, że na co mam wydawać pieniądze, jeśli nie właśnie na książki? Ubrania mnie ostatnio, o dziwo!, nie kręcą, kosmetyki wysypują się z szafki, na nieruchomości mnie nie stać, aut nie kolekcjonuję, a brylanty podobają mi się średnio:>?
Od lewej pozują:
Rachel Cusk - Arlington Park
C.S. Levis - Dopóki mamy twarze
Melanie Benjamin - Alicja w krainie rzeczywistości
Isabel Allende - Suma naszych dni
Virginia Woolf - Flush
Gail Tsukiyama - Ulica tysiąca kwiatów
Anne Fortier - Julia
PS Zdjęcie można powiększyć
A ja w ogóle nie stosikuję. A to musi być przyjemne. :-) Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńNie stosikuję – w sensie: nie fotografuję stosików książek i nie pokazuję ich na blogu. :)
OdpowiedzUsuńno w końcu się doczekałam zdjęcia Twoich zakupów, a uwierz mi ciekawiły mnie bardzo:)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz ile książek bym Ci z tego stosiku podkradła do przeczytania ;) STOSIK świetny po prostu:) pozdrawiam ciepło :)
Ładny stosik, śliczny stosik:)))
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad Lewisem: myślałam intensywnie nad "Trylogią kosmiczną" i właśnie nad "Dopóki mamy twarze", ale ostatecznie wybrałam coś innego, chcociaż wciąż mam w pamięci te tytuły.
"Julie" może sobie kupię w maju, w postaci audiobooka - bo muszę zrobić zakupy członkowskie ŚK i chyba na ten tytuł padnie.
Miłego czytania:) I owocnego recenzowania (to już egoistycznie życzę, bom ciekawa Twoich
wrażeń:)
same smakołyki :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem bardzo ciekawa tej "Julii". Czekam niecierpliwie na recenzję! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupów :) Ja wciąż czekam na zrealizowanie zamówienia przez empik, ktorego dokonałam (już!) tydzień temu :( a tam też perelki na mnie czekają a ja kwiczę z tęsknoty :) co do dylematu książki czy ciuchy i(lub) kosmetyki, to jest to u mnie na porządku dziennym :) niestety ksiązki mogły wygrywać każdorazowo tylko do czasu aż zaczęłam pracę, gdzie trzeba jakoś wyglądać :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak dobre zakupy :) miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej recenzji "Alicji w krainie rzeczywistości " i "Dopóki mamy twarze". Zastanawiam się nad kupnem obu.
OdpowiedzUsuńAlicja w krainie rzeczywistości!!! Ależ mam chrapkę. Stosiki uwielbiam,książki nabywać uwielbiam, tylko dylematów nie lubię - kupić książkę czy...
OdpowiedzUsuńJolanto - ja zaczęłam cykać książką fotki dopiero gdy założyłam blog - wcześniej nie miałam takich zapędów :)
OdpowiedzUsuńAnno - ciekawam Twoich zakupów :) Hihi, ja nakupowałam sobie ubrań na studiach, przeważnie w second handach i w porywach optymizmu uważam, że ma ubranie na każde wyjście i pogodę :P
"Julia", z tego, co zaczęłam sobie podczytywać zapowiada się bardzo dobrze - to był zakup zupełnie nieprzemyślany. "Dopóki mamy twarze" to nabytek "ambicjonalny", gdyż chcę przeczytać coś więcej niż Narnię... której zresztą nie czytałam :) A "Alicja w krainie rzeczywistości" skusiła opisem, gdyż bajkową Alicję uwielbiam "od zawsze" i fajnie będzie poczytać sobie o jej realnym pierwowzorze :)
Ksiazki kreca zawsze! :) Zazdroszcze...
OdpowiedzUsuńPIĘKNY STOSIK wśród cudownych kwiatów. Moje tulipany lada chwila stracą płatki a cieszyły oko tylko kilka dni.
OdpowiedzUsuńZaraz popatrzę co to ta "Julia" bo mnie zaciekawiła ;)
"Ulicę tysiąca kwiatów" już dawno miałam sobie sprawić, ale co wejdę do księgarni po nią to zawsze wrócę z czymś innym.. Może twoja recenzja mnie zachęci :)
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia pachnie nowością :) Żadnej nie czytałam, także czekam na opisy wrażeń.
OdpowiedzUsuńZdjęcie stosiku w ładnym otoczeniu, jak widzę ;)
OdpowiedzUsuń"Alicja w krainie rzeczywistości"! Czekam na recenzję, bo mam ją na liście "do kupienia".
No ba! Na książki - koniecznie na książki :D Piękny stosik :) Miłego czytania życzę.
OdpowiedzUsuńKiedy planujesz przeczytać "Arlington Park"?
OdpowiedzUsuńZosik, planuję zaraz po "Szwaczce", którą właśnie czytam - ale to, że planuję, wcale nie znaczy, że przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper książkowy widok ! Czytałam tylko "Flush" Virginii i bardzo mi się podobał, ciekawe jak będzie u Ciebie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuperowy! Na ulice tysiąca kwiatów też miałam ochotę
OdpowiedzUsuńSympatyczny stosik:)
OdpowiedzUsuńCusk - Arlington Park zazdroszczę , ostatnio w miesięczniku "Obcasy" natknęłam się na jego recenzję.