Tytuł: Drugi przekręt Natalii
Autor: Olga Rudnicka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka (dziękuję!)
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 496 (mało!)
Drugi przekręt Natalii - wow! :)
Dawno, dawno temu czytałam pierwszy tom o siostrach Sucharskich, książka była świetna, ale kontynuacji się nie spodziewałam. A tu proszę! Jaka miła niespodzianka!
Autorka pisze tak: (...) nie powinno Was dziwić, że nie mogłam rozstać się z Nataliami i druga część napisała się sama. Rzecz jasna, przy aktywnym współudziale bohaterek, które robią co chcą i zupełnie nie liczą się z moim zdaniem.
No tak! :)
Jedyne, co łączy siostry Sucharskie to imię i nazwisko - tak, tak: ojciec nazwał je tak samo. Cała reszta zaś to różnice charakterów i poglądów, pozornie nie do pogodzenia. Chociaż może nie. Wszystkie mają zadziwiającą zdolność do pakowania się w kłopoty, łatwość w mijaniu się z prawdą i skłonność do stawiania na swoim. Nie potrafią słuchać, kłócą się, prawią sobie uszczypliwości... a jednocześnie jedna bez drugiej żyć nie potrafi, łączy je dziwna symbioza, która komuś z zewnątrz może wydawać się niezrozumiała.
Dla mnie siostry Sucharskie są literackim zjawiskiem: autorce udało się stworzyć wyraziste, zapadające w pamięć postaci kobiece, które jednocześnie irytują, bawią, imponują. Autorka jest także mistrzynią dialogów. Uważam, że prawdziwą sztuką jest napisać dobry dialog. Taki, który nie jest sztuczny, "książkowy", z drugiej zaś strony nie razi zbytnią kolokwialnością. Tutaj proporcje są zachowane, a ja czytając pogawędki Natalii, umierałam ze śmiechu.
Nie zapominajmy: książka Olgi Rudnickiej to nie tylko Natalie, chociaż ich bujne osobowości sprawiają, że to one wysuwają się na pierwszy plan. Na drugim planie bowiem, w tle ich rozmów, również bardzo dużo się dzieje: jest trup bez głowy, zwłoki w aucie, pięćdziesiąt brylantów, śledztwo, przesłuchania, kolejne trupy, kolejne domysły, kto też może być sprawcą... I nie powiem, cała historia kryminalna i tym razem została sprawnie i interesująco opisana... ale jak wspomniałam, to zaledwie tło, sióstr Sucharskich nic nie jest w stanie przebić.
I teraz muszę się do czegoś przyznać.
Nie przeczytałam tej książki.
Ja ją połknęłam, co nie zdarzyło mi się od bardzo, bardzo dawna, gdyż ostatnio cierpię na czytelniczy zastój, o czym już zresztą informowałam.
Polecam obie części: ubaw po pachy gwarantowany! :)
Ostatnio zaczynam się przekonywać do polskich autorów i ich twórczości. Cykl o siostrach Sucharskich zapowiada się bardzo interesująco. Koniecznie muszę rozejrzeć się za pierwszą częścią!
OdpowiedzUsuńJa przekonałam się już dawno i stwierdzam, że polska literatura jest naprawdę świetna! :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze dorwać wcześniejszą część i w sumie nie jestem pewna, czy mam na nią ochotę. Ale skoro polecasz... :)
OdpowiedzUsuńPolecam z całym przekonaniem! :)
UsuńHa, mam pierwszą część i jeszcze do niej nie zajrzałam. Z jednej strony to źle, ale z drugiej... mam przed sobą bardzo smakowitą lekturę :)
OdpowiedzUsuńHa! Z jednej strony wiem, co tracisz, z drugiej zaś zazdroszczę, że cała przyjemność przed Tobą :)
UsuńCiesze się, ze Olga zbiera pozytywne recenzje. Musze do niej napisac i poprosić o trzecią część.
OdpowiedzUsuńNapisz! Ja o Nataliach mogę czytać jeszcze i w 10 częściach :)
UsuńDużo czytałam o tej książce, zapowiada się doskonale - jeszcze lepiej po przeczytaniu Twojej recenzji. Świetny pomysł na fabułę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na bohaterki :)
UsuńKsiążki Olgi Rudnickiej skuteczną receptą na czytelniczy kryzys! :)
OdpowiedzUsuńHehe, tak jak napisałam, tą akurat połknęłam... potem długo długo nic... teraz spodobała mi się nowa powieść Hanny Cygler :)
UsuńJuż po sesji więc może sięgnę i po tą:)
OdpowiedzUsuńJa też mam od kilku tygodni czytelniczy zastój :( więc może powinnam zajść do księgarni i porozglądać się za tymi książkami. Mam nadzieję, że podziałają na mnie tak jak na Ciebie...
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pokonaniu kryzysu! Kryzysom mówimy "nie"! :)
UsuńZapowiada się ciekawa lektura:)
OdpowiedzUsuńTej autorki mam na półce wszystkie książki. Lada dzień odbiorę zamówienei na powyższy tytuł. Rudnicka pisząc pierwszą część Natalii dała nam genialną lekturę, którą się połyka, a nie czyta i potem zostaje apetyt na więcej i więcej. Już się nei mogę doczekać lektury.
OdpowiedzUsuńDzisiaj po pracy będę ją chyba miała, więc zabiorę się za czytanie:)
OdpowiedzUsuńJak ktoś przeczyta, prosze dajcie jeszcze znac, bo ciagle sie waham :)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawy weekend :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji widzę, że najwyższy czas poznać twórczość Pani Olgi Rudnickiej :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z autorką bloga: pierwszą część dosłownie połknęłam a dziś zakupiłam koleją i już nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać. Coś czuję że ta noc będzie nieprzespana xD
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam - ABSOLUTNA REWELACJA!!! Zresztą jak część pierwsza i mam nadzieję, że mimo wydarzeń na końcu drugiej części wskazujących, że raczej perypetie w domu Natalii Sucharskich się wyczerpały,autorka wymyśli kolejną cześć z udziałem wspomnianych i rewelacyjnych panien :)
OdpowiedzUsuń