Perełka! Oto trzymam przed sobą książeczkę, która zauroczy każdego kotomaniaka i nie ma takiej opcji, że nie wywoła uśmiechu na twarzy. I przy okazji można znów poczuć się jak dziecko, gdyż niewiele tu tekstu, za to dużo obrazków :)
Książeczka ta jest dziełem dwóch autorów: Przemysława Wechterowicza i Anny Nowocińskiej - Kwiatkowskiej. Ten pierwszy wziął na warsztat znane polskie przysłowia i przerobił je na kocie mądrości. I cóż, nie da się ukryć, że zmienione na kocią modłę, nabrały one nie tylko nowego znaczenia, ale i głębi. Jednocześnie zaś potraktowane w ten sposób stają się bliskie kotolubom, którzy wielu z nich (tych kocich mądrości) codziennie doświadczają na własnej skórze. Bo czyż nie jest prawdą, że np. kot rośnie w miarę jedzenia :)?
Wielkie brawa należą się ilustratorce: dzięki jej obrazkom, to, co już autor tekstu wymyślił, nabiera nieco ironicznej wymowy - a ironię lubię, oj lubię :) A poza tym są po prostu, no cóż, śmieszne, koty na nich rozmaite: i grube i chude, i czarne i rude - po postu świat kocich łobuzów w miniaturze :)
PS Po kliknięciu, obrazek powiększy się.
P. Wechterowicz, Każdy kot ma dwa końce, ilustracje: Anna Nowocińska - Kwiatkowska, wyd. MG.
Piękna stylistyka. Rewelacyjne te ilustracje.
OdpowiedzUsuńPerełeczka :)
OdpowiedzUsuńObrazki wydają się trochę mało realistyczne. ostatnio mój malec bardzo wybrzydza i szuka takich ilustracji, które wyglądają jak żywe, dlatego raczej chyba nie pokuszę się na te pozycje.
OdpowiedzUsuńCyrysia - a mi podobają się właśnie dlatego, że są takie szalone :)
OdpowiedzUsuńOj, oj! Jestem potrójnym kotomaniakiem (a właściwie potrójną kotomaniaczką) i pewnie będę musiała zakupić sobie tę ksiązeczkę.
OdpowiedzUsuńBalbino - ja w takim razie jestem podwójną, bo koty mam dwa :) Czarne! :)
OdpowiedzUsuńMnie się te obrazki nie powiększają, ech :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze opisałaś wszystko bardzo atrakcyjnie ^^
OdpowiedzUsuńOjej! Ja to chcę, muszę! A obrazki mi się nie powiększają - nie szkodzi, nadrobię, gdy się książki dorobię :D.
OdpowiedzUsuńYch, mnie już też się nie powiększają, zaraz sprawdzę dlaczego.
OdpowiedzUsuńMeme - hihi, bo i książka atrakcyjna :)
Okej, nie umiem zrobić tak, żeby się powiększały, ale można je zaleźć np. tu: http://www.polskailustracjadladzieci.pl/2011/09/zapowiedz-kazdy-kot-ma-dwa-konce.html
OdpowiedzUsuńTo chyba blogger tak pozmieniał, niestety :(
OdpowiedzUsuńAle pod tym linkiem widać lepiej, dzięki!
o rany, uwielbiam koty, a te rysunki są rewelacyjne :))))
OdpowiedzUsuń