sobota, 16 marca 2013

Tajemnica długowieczności (Sekret drzewa oliwnego - Courtney Miller Santo)

Tytuł: Sekret drzewa oliwnego
Autor: Courtney Miller Santo
Wydawnictwo: Wielka Litera (dziękuję!)
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 363

Uwielbiam książki, które mają ciekawy/zaskakujący/niebanalny punkt wyjścia - i Sekret drzewa oliwnego właśnie taki jest. Bo oto na rajskiej farmie, w otoczeniu drzewek oliwnych, mieszka pięć kobiet: Anna, Bets, Callie, Deb i Erin. Nie są to jednak kobiety przypadkowe. Anna jest matką Bets, Bets to matka Callie, Callie urodziła Deb, a Deb Erin.

Nieźle, co :)?

Cała opowieść zaczyna się, dosłownie i w przenośni, od Anny, która ma 112 lat i ambicję, żeby zostać najstarszą żyjącą osobą na ziemi. Annie daleko do schorowanej staruszki: mimo imponującego wieku, zachowała sprawność fizyczną i umysłową. Od lat dogląda drzewek oliwnych i sprawuje zaszczytną funkcję głowy rodziny. Chociaż inne kobiety z rodu Keller bynajmniej nie dają się zepchnąć na margines życia rodzinnego. Każda z nich jest jakaś, każda ma swoje marzenia, tajemnice.

A tych tajemnic w książce Courtney Miller Santo jest całe mnóstwo. Kilka z nich wychodzi na jaw przez przypadek. Na farmę przybywa bowiem doktor Hashmi, który prowadzi badania nad długowiecznością, mieszkanki Hill House zaś wydają się idealnym przedmiotem badań. Doktor Hashmi przygląda się ich DNA w poszukiwaniu tego czegoś, co odpowiada za ich długowieczność. Przypadkiem jednak znajduje coś jeszcze... o czym kobiety z rodu Kellerów nie do końca chciałyby wiedzieć.

Nie dajcie się zmylić okładce i tytułowi! To nie jest sielska opowieść o tym, że szczęśliwym można być tylko wśród drzewek oliwnych, a oliwki to sekret długowieczności! Na farmie rozgrywają się prawdziwe małe dramaty: Deb wychodzi z więzienia i na nowo musi poukładać sobie relacje z córką, w czym pozostałe kobiety nie do końca jej pomagają. Callie zakochuje się w doktorze Hashmi, wymieniają czułe maile... jednak czy miłość między kobietą, którą całe życie spędziła na farmie, a mężczyzną, który całkowicie oddaje sie pracy naukowej w ogóle ma sens?

Nie było opcji, żeby ta książka mi się nie spodobała. Uwielbiam sagi, historie rodzinne i tajemnice. Uwielbiam książki, które pokazują miejsca z klimatem, ale w nieprzesłodzony sposób. No i bardzo lubię czytać opowieści o relacjach matka - córa, a tutaj dodatkowo mamy jeszcze babcię... i prababcię :)

Polecam! Na miłe, przedwiosenne popołudnie jak znalazł :)

7 komentarzy:

  1. Kolejna książka na listę? Bardzo mnie to cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również lubię sagi i chętnie sięgnę po tę książkę - podoba mi się fabuła i nęci mnie niezwykły tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem, bardzo a bardzo!
    Miałam przyjemność czytać i też przypadła mi do gustu. Jakieś drobiazgi można powybrzydzać, ale ogólnie wypada bardzo pozytywnie.
    Saga, rodzinne tajemnice, piętrowe relacje matka-córka... - same atrakcje ;-)
    Ciekawa jestem, na ile to ma podłoże autobiograficzne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślisz, że ma podłoże autobiograficzne? Ja książkę czytałam w kategoriach fikcji literackiej, w ogóle nie myślałam, że coś może być prawdą :)

      Usuń
  4. Intrygująca fabuła, trochę pokrętna i nie wiem czy nie nazbyt nierzeczywista. Zastanawia mnie jak z tego wybrnęła autorka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale fabuła bardzo mnie zaciekawiła. Chętnie po nią sięgnę - dopisuję do listy :)

    OdpowiedzUsuń