niedziela, 11 września 2011

Wszystkie będziemy Czarownicami! (Życie jest bajką - Dubravka Ugresic)


Życie jest bajką, bo... chcemy wierzyć w szczęśliwe zakończenia.

Życie jest bajką, bo... wierzymy, że dobro zawsze zwycięża.

Życie jest bajką, bo... ciągle czekamy na pięknego księcia na różowym koniu, który zabierze nas do swojego zamku i uwolni od szarej codzienności.

Życie jest bajką, bo... w którejś pocałowanej żabie musi kryć się ten jedyny!

Życie jest bajką, bo... istnieje cała armia starych czarownic, których nie dostrzegamy!

Dubravka Ugresic dołączyła do pisarzy, którzy obrali sobie za cel opisanie tego, jak współcześnie funkcjonują pradawne mity (ja miałam przyjemność przeczytać tylko "Penelopiadę" Margaret Atwood). Napisała książkę o Babie Jadze, której w tekście... nie ma. To znaczy jest, ale zakamuflowana. I jakże mi się to zakamuflowanie podobało!

Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej obserwujemy skomplikowane relacje dorosłej córki ze starzejącą się matką. Część druga to opowieść o trzech starszych paniach, które przybywają do ekskluzywnego uzdrowiska. Wreszcie, ostania część, opowiada o tym, jak mit o Babie Jadze funkcjonował w różnych kulturach na przestrzeni wieków. I właściwie dopiero ta część wyjaśnia, w jaki sposób dwie poprzednie powiązane są z "babojagologią".

A powiązania te są tak subtelne, że dla niewprawnego (mojego) oka z początku niedostrzegalne. Owszem, bohaterkami są staruszki, ale nie popadajmy w paranoję: przecież nie każda miła lub niemiła starsza pani to od razu czarownica! Dopiero po lekturze ostatniej części, detale na które wcześniej nie zwróciłam uwagi, nabrały znaczenia. Przykłady? Jedna z bohaterek była ginekolożką, a przecież Baba Jaga często pomagała przychodzić na świat niemowlętom. Kolejna miała skłonność do echolalii i wymawiania wyrazów od tyłu, co także przypisuje się czarownicom. Jeszcze inna praktycznie nie opuszczała swojego mieszkania, które staje się substytutem chatki na kurzej nóżce. I tak dalej, te szczegóły można mnożyć.

"Życie jest bajką" to jednak przede wszystkim książka o starości, która niesie za sobą samotność, bezradność, niezgodę na własne, starzejące się ciało. Autorka porusza także wątki związane z odwiecznym pragnieniem przez człowieka długowieczności, strachu przed śmiercią oraz samym umieraniem - a ja jestem w tę tematykę od czasów pracy magisterskiej mocno wkręcona. W tym też przejawia się "babojagologizm" bohaterek: reprezentują to, czego wszyscy się boimy, co spychamy w najdalsze zakątki umysłu, co odpychamy od siebie, marginalizujemy. Tak samo izolowało się kiedyś czarownice, a obecnie starsze, niepotrzebne kobiety.

W zasadzie nie ma w tej powieści rzeczy, która mi się nie podobała, a już końcowy "coming out" jednej z bohaterek - re-we-la-cja, którą przeczytałam trzy razy! Polecam!

D. Ugresic, Życie jest bajką, Znak, Kraków 2011, s. 302.

13 komentarzy:

  1. właśnie czytam "Kulturę kłamstwa" pani Ugresic na fali mojego bałkanistycznego głodu. Świetna proza! "Życie jest bajką" przyuważyłam na empikowych półkach, pisanie pani Dubravki bardzo przypadło mi do gustu, także zapewne po nią sięgnę. Tym bardziej, że recenzja zachęcająca bardzo jest. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka jest przeurocza, a Twoja recenzja zachęca do przeczytania książki :) Lubię czarownice! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje Must Have!!!!!! Po pierwsze okładka, jedna z piękniejszych! Po drugie Twoja recenzja... Cudowne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwytliwy temat, tytuł i piękna okładka:) Za pewno sięgnę po tą pozycję. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zdecydowanie bardzo mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki! dziękuję :)
    pozdrawiam i zapraszam.
    MadameBijou

    OdpowiedzUsuń
  6. Orchisss - ja nic wcześniej tej autorki nie czytałam, więc tym bardziej cieszę się, że pierwsze spotkanie było udane, zachęca do dalszej lektury :)

    Kamykowy - wszystkie będziemy Czarownicami :)

    Balianno - dziękuję :) Dawno nie czytałam książki, w której autorka niejako sama interpretuje swoje dzieło i odsłania tropy, które najpierw schowała :)

    Patka - sięgnij :)

    Madame - cieszę się, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już gdzieś mi rzuciła się w oczy ta książka i cieszę się, że ma teraz możliwość przeczytania jej recenzji, gdyż widzę, że warto poznać tę pozycje, tak też zamierzam uczynić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachęciłaś mnie bardzo. Będe o niej myślała przy kolejnej turze zakupu książek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi to intrygująco i zachęcająco. Może powinnam zapisać tytuł w notatniku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Po twojej recenzji na pewno poszukam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Serię "Mity" Znaku bardzo lubię, skompletowałam ją sobie całą, szkoda, że wydawnictwo nie kontynuowało pomysłu na jednolitą szatę graficzną :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi też się książka podobała, a zwłaszcza historię trzech starszych przyjaciółek. Trochę mnie ta trzecia część rozczarowała, bo wszystko zostało wyłożone na tacy, a ja lubię czasami pobawić się w literackie gry.

    OdpowiedzUsuń
  13. Natychmiast ( jutro ;)) udaję się na poszukiwania tej książki. Tym bardziej ,że coraz więcej we mnie Baby Jagi:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń